Grudniowy
Park Dworski
Park Dworski
Oto jestem tu, pośród Twoich Braci
Jesion, Jawor, Lipa, Dąb – Oni Tacy
Jest wieczór – o zachodzie
Śnieg tu się sieje, a ja stoję w mrozie
Stukot śnieżynek, to Twój oddech
Zefir z północy – zmrużenie powiek
Ja jednak dostrzegam Perspektyw Pływ
Po Zimie Wiosna
Przyjdzie w mig
I tu w tej ciszy zew się niesie
Puszczyk się odzywa przecie
Samczyk własności wydaje zew
Poniesie mnie za Nim wyobrażeń bieg
Gdy tak mrok narasta, tężeje
Ja myślę o Novum, gdzie jest
Nowy Rok – nowe rozdanie
Wiosennych Cudów przewidywanie
Zatem i mróz i śnieg
To biel Nadziei
Nowego ścieg
Tak w Parku Zima się sroży
Gdy ja na swoim i na rozdrożu
Ty Parku tu będziesz trwał
Na wieki wieków
Ja to wiem, z pewnością znam
Że patrząc i tak zasłuchany
Będę jak Ty, niezłomny i nigdy załamany
Według Twego Wzoru
Zajdę daleko – mimo walki i znoju...
(c) enpoetry
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz