Przedwiośnie Luty 2019
Pierwsze w tym Roku ocieplenie...
Kiedy Ty – Wiosno nie wiem!
Idę tu pośród przestrzeni, jest luty,
lecz my Słońcem ociepleni, już wyrokujemy kres na czas mrozem skuty...
A nóż coś się wydarzy – pośród kniei
Ducha jak uśmiech skromny rozpromieni...
I oto Dolina, most
Dwa kruki mkną w dal, na wprost
To toki! I ja to wiem
Wnet już udanym jest ten dzień...
To nie jedyne dokonanie
Wiosny zapędy doskonałe
Na demną słyszę zew – kwilenie
To mewy kluczem hen – to jest jak olśnienie!
Gdy wracam jeszcze widzę
Dwa żurawie nad w śniegu bagnem – a to dwa dni ciepła, nawet nie tydzień!
Klangor – i taniec i już! Wiedziałem – że tego pragnę
Ze smutku niemal szydzę,
Duch – Żywiął, na kształt letnich burz!
Gdy nad nieba ogromem tu na wschód
Podąża stado gawronów, kawek lud
A z nimi myszołowy, pierwsze szpaki
Ja z radości rosnę – Duchem i Ciałem, cały, jako taki
Dochodząc do domu słyszę
Duet sierpówek, lot godowy widzę!
Wszędzie niesie się sikor zew
Bogatki, modraszki – i kos też!
Zatem Przedwiośnie! Tak! Ukochane!
Również Nocą zasłyszane
Gdzie sowa – puszczyk woła za dal
Gdzie gęsi zew przeszywa gaj
I już razem z tym Cudem
Odchodzi żałość, zimy czas złudzeń
Nie chcenia, smutku, wręcz rozpaczy
Że Duch aż rośnie
Gdy się zasłuchać i gdy się znać, i się popatrzy!
Z Przedwiośniem Piękno i Demiurga dzieło
Tkliwie o Maju już jakby wichry wieją!
Już marzeń zwały suną w Ducha
Gdy z ciepłem Natura, mimo chłodu i choć jeszcze mrozu posucha
Mój Duch na smutek z furią fuka...
Zapada głeboko, to odkrycie, wraz z ciepłem, ptaków śpiewem, przylotem – to ta Wielka Otucha!
Radość, i uśmiech – bo ten Cud tak bliski! O tutaj!!
Uderza, jak pocisk, jak jastrząb atakując nad borem w dół,
a u mnie Ta Radość właśnie – przemożnie, w Ducha uczuć rój
Że ta, Ta tak kochana Natura, Jej zamarzła postura - już się zaczyna - i będzie - żwawo ku wszelkich Nowin Wiosny ruszać...
(c) enpoetry
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz