wtorek, 23 kwietnia 2019

He owl. O puszczyku

He owl. O puszczyku

Zapada zmierzch, tu pośród boru…
Samotność, cisza – jestem znowu!
Tu w Nocnym lesie, jak się patrzy
Można coś znaleźć zrozumieć czy wypatrzeć…
Co? Że jesteś Pięknem jak marzenie
Twe życie –Tajemnic trudnych wypełnienie
Jesteś jak ja i ja Tobą
Posługuję się przecież Twoją mową
Wabię i słucham, jak się masz
By nie być tu sam – i to mi dasz
Już Noc swojska, jak ta chwila
Gdy w dzień każda taką była
Ty jesteś tylko, tylko trochę inny
Znam Twe sekrety druhu, i powiem, że nigdy
Nigdy nie byłem tak spokojny w głuchym borze
Jak słysząc Twój głos, i wiem, że być może
To, że Twój los rozpoznam i znam
Pękają strachu okowy i to mam:
Twe życie Puszczyku, jak moje lecz inne
Różnica w stopniu, symbolu – przedziwne!
Już cieszę się odwagi i spokoju tchnieniem
Wraz z Twoim się tu w lesie w odległym i głuchym wołaniu ujawnieniem…

(c) enpoetry

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz